Kategorie:
Talliński jarmark bożonarodzeniowy, uznany kilka lat temu za najpiękniejszy w Europie, ma wszelkie szanse na miano najdroższego. Na przykład w Monachium pełnowartościowy świąteczny obiad będzie kosztował o połowę mniej.
Talliński jarmark bożonarodzeniowy, który został otwarty w zeszłym tygodniu na Placu Ratuszowym, zaskoczył mieszkańców wygórowanymi cenami. Za talerz kiełbasy wieprzowej z kapustą i ziemniakami zapłacimy 14 euro, za pieczoną kiełbasę z ziemniakami – 15 euro, a za zwykłą kaszankę 11-12 euro.
W Monachium, stolicy Bawarii, za te same pieniądze można dostać dwie porcje i pełny kubek gorącego grzańca. Ceny kaszanki są tam znacznie przystępniejsze, tj. od pięciu do siedmiu i pół euro.
Cena grzanego wina w Tallinie jest taka sama jak w Monachium, tj. w zależności od mocy od czterech do pięciu euro za filiżankę. Dla dzieci można wziąć gorący napój sokowy za trzy euro.
Skomentuj