Kategorie:
Rosyjscy szpiedzy przeniknęli do hotelu w centrum Tallina i wkradli się do pokoi Niemców, którzy służyli w estońskiej bazie lotniczej w Amari w ramach misji NATO, pisze niemiecki dziennik Die Welt, powołując się na własne źródła w Bundeswehrze. Niemieckie agencje wywiadowcze sprawdziły komputery żołnierzy, w których mogły być poufne dane.
Baza lotnicza Amari znajduje się 40 kilometrów od Tallina. Na jej terytorium lądują samoloty wojskowe NATO i Stanów Zjednoczonych. Od początku września dla ochrony przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich niemieckie myśliwce wykorzystywane były wiele razy. W styczniu Niemców zastąpią Hiszpanie.
W Amari funkcjonuje ściśle tajny system obsługi – piloci przed startem niszczą swoje plany podróży. Wojskowi, pracujący w estońskiej bazie, codziennie przechwytują do 30 samolotów rosyjskich, w tym bombowców atomowych. Dlatego też, zdaniem dziennikarzy Die Welt, ktoś dostał się do pokoju żołnierzy niemieckich, aby wejść w posiadanie jakiejś tajnej informacji.
Według niemieckiej gazety, incydent miał miejsce kilka tygodni temu. Żołnierze wrócili do pokoju i zobaczyli, że ich rzeczy osobiste nie stoją w tych samych miejscach, w których je pierwotnie zostawiono. Estończycy odmawiają komentarzy na temat incydentu, a przedstawiciele Bundeswehry zwracają uwagę, że ostatnio rosyjscy szpiedzy „działają w oczywisty i rażący sposób”.
W Estonii służy 150 żołnierzy Bundeswehry. Niemieckie myśliwce w bazie lotniczej Amari rozpoczęły patrolowanie przestrzeni powietrznej Estonii w odpowiedzi na kryzys na Ukrainie i zwiększoną aktywność rosyjskiego lotnictwa w pobliżu granic państw bałtyckich.
Do podobnych incydentów dochodziło rzekomo także podczas innych misji NATO od 2004 roku. Zwiększone zainteresowanie rosyjskich szpiegów pilotami, zamieszkującymi w Estonii, może być związane z niedawnym wprowadzeniem nowych samolotów do patrolowania granic.
Rosyjskie służby specjalne dość łatwo przechwytują w Estonii wiadomości NATO, ponieważ kraj ten leżał w granicach Związku Radzieckiego. W grudniu 2014 roku Rosjanie ujawnili informacje o wielkiej antyrosyjskiej akcji wywiadu Stanów Zjednoczonych, Szwecji, Wielkiej Brytanii i innych krajów. Przyczynił się do tego Uno Puusepp, estoński agent, który przez dwadzieścia lat pracował w estońskiej policji bezpieczeństwa i przy okazji pomagał służbom specjalnym Federacji Rosyjskiej. W Estonii Puuseppa oskarżono o zdradę.
Skomentuj